Całość relacji pisana jest po powrocie dlatego w archiwum będzie wyświetlała się w lipcu mimo tego, iż początek wyprawy był w czerwcu. Postaram się adekwatnie opisać wydarzenia które miały miejsce podczas tej wyprawy jednak z perspektywy czasu wszystko wygląda łagodniej. Nigdy nie uda mi się w paru słowach i zdjęciach oddać tego wszystkiego co tam się działo, jednak jak to mawiał mój dobry znajomy Arek vel Orka to właśnie 'zdjęcia są zwierciadłem duszy', a słowem można wiele dopowiedzieć;)
W przygotowaniach do wyjazdu towarzyszyła mi Wspinaczka- Lady Panku, bardzo dobry kawałek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz